BUCKET LIST

Moja lista rzeczy do zrobienia zanim kopnę w kalendarz.(Czyli before I kick the bucket).  Pewnie ciągle będzie aktualizowana. Jeżeli chodzi o nazwę , przyznaje się: ściągałam od tych z bloga Careerbreak. Może się nie obrażą. 

Spisując to wszystko będę trzymała się jednej zasady: wszystko jest możliwe. Bez względu na to, jak dany punkt będzie głupi i niewykonalny, z pewnością znajdzie tu swoje miejsce. W końcu marzyć każdy może.

Kolejność przypadkowa.
  1. Kupić sobie MP3 lub MP4
  2. Poszukać pracy na wakacje/ ferie.
  3. Skoczyć na bungee.
  4. Zrobić sobie tatuaż.
  5. Wejść piechotą na ostatnie piętro Empire State Building.
  6. Wyrobić prawo jazdy na motor.
  7. Kupić  żółty ścigacz.
  8. Przelecieć się balonem.
  9.  Wyrobić prawo jazdy.
  10. Podszkolić pływanie.
  11. Pojechać do Rio de Janeiro.
  12. Wyemigrować.
  13. Zjeść prawdziwa włoską pizze.
  14. Spędzić całą noc spacerując.
  15. Wziąć udział we Flashmobie.
  16. Spędzić noc w hotelu w Las Vegas.
  17. Mieć psa.
  18. Przejechać Route 66.
  19. Iść na prawdziwy rockowy koncert.
  20. Obejrzeć sztukę Shakespeare'a w oryginale w londyńskim teatrze.
  21. Polecieć samolotem.
  22. Polecieć gdzieś samolotem, i wrócić stamtąd tego samego dnia.
  23. Pójść na mecz baseballa.
  24. Odwiedzić Seattle.
  25. Pojechać do Arizony.
  26. Skoczyć ze spadochronem.
  27. Wskoczyć do taksówki i krzyknąć :" za tamtym samochodem."
  28. Nauczyć się surfować.
  29. Codziennie biegać.
  30. Nauczyć się hiszpańskiego.
  31. Pojechać Orient-Expressem.
  32. Popłynąć w rejs przez Atlantyk.
  33. Zostać Au-pair.
  34. Wziąć udział w prawdziwym Halloween.
  35. Mieć dużego, grubego, rudego kota. 
  36. Kupić sobie lustrzankę.
  37. Iść do kasyna w Monte Carlo.
  38. Nauczyć się grać w pokera.
  39. Przeczytać Hobbita.
  40. Spędzić Sylwestra w Australii.
  41. Przejechać się żółtą taksówką w NYC.
  42. Przejechać się Porsche i/lub Maserati i/lub Lamborghini.
  43. Schudnąć do BMI 19.
  44. Ćwiczyć Capoeirę.
  45. Pojechać na Opener Festival.
  46. Odwiedzić Muzeum Luwr w Paryżu.
  47. Napić się prawdziwego włoskiego cappucino.
  48. Przez rok nie korzystać z Internetu.
  49. Zjeść prawdziwego, nieimportowanego banana.
  50. Spacerować w deszczu ulicami NYC.



1 komentarz:

Skargi i zażalenia, ewentualnie pochwały i wskazówki- piszcie co chcecie, papier przyjmie wszystko.(Spamu nicht!!!) Za każdy komentarz uprzejmie dziękuję :)