Nie chcę mi się wstawiać śmieciowych postów. Powiem tylko ze ostatnio jestem bardzo zajęta, bo totalnie wzięłam się za siebie. Nareszcie zaczęłam regularnie uczyć się języka, chodzić na spacery, i co tam jeszcze trzeba było. I, nie wiadomo po raz który to już, przeszłam na dietę. Efekty? Mam cholerne zakwasy, motywacja powoli spada poniżej zera, i tak mi się nie chcę, że zaraz coś zjem. Jabłko by się zjadło. Ale nie, będę się trzymać, i niczego nie tknę, ani mi się waż! Hands off!
Jeeezu, ale pusto to brzmi. Ale jestem zbyt zmęczona żeby się teraz tym przejmować.
_______________
POST SCRIPTUM
Poszłabym na dyskotekę. Żeby się tak wytańczyć do białego rana. I nie obchodzi mnie jak kiczowato to brzmi.
Piosenka też będzie kiczowata. W ogóle zaczęłam słuchać ostatnio jakiegoś popu i techno. A to znak, że już najwyższy czas pójść na imprezę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Skargi i zażalenia, ewentualnie pochwały i wskazówki- piszcie co chcecie, papier przyjmie wszystko.(Spamu nicht!!!) Za każdy komentarz uprzejmie dziękuję :)